Ludzie sa po prostu ludzmi
To byl naprawde bardzo upalny dzien. Tego poranka brak biletow na
pociag, zasugerowal mi ze ten dzien moze wygladac inaczej niz sobie to
zaplanowalem i nie uda mi sie dotrzec do Badaling. Stojac i
zastanawiajac sie, co zrobic z ta sytuacja, uslyszalem, ze stojacy
niedalego mnie Chinczyk, rozmawia z kims po angielsku. Spytalem o co
chodzi z tym brakiem biletow. Okazalo sie ze poranna pula zostala dawno
wyprzedana i bilety beda znow sprzedawane po poludniu. No to dla mnie
zbyt pozno. Po chwili rozmowy wyszlo, ze
oni maja ten sam problem. Czy maja jakis pomysl? Mieli. Pojada
wynajetym samochodem. No tak. Nie dosc ze moj wyjazd poza Pekin juz w
samym zamysle, byl lekkim naruszeniem prawa bo mialem wize zabraniajaca
opuszczania stolicy, to tym bardziej na wynajecie auta szans nie mialem.
No i okazalo sie, ze ludzie pod kazda szerokoscia geograficzna potrafia
byc niesamowici. Zostalem zaproszony do wynajetego przez nich
samochodu!!! W ten sposob, dzieki bezinteresownym ludziom , o odmiennej
kulturze, sposobie myslenia i postrzegania swiata, mialem okazje
pochodzic po Wielkim Murze. Nie byl to jedyny raz podczas moich podrozy,
gdy przekonalem sie o tym, ze ludzie sa dobrzy, pomocni i
bezinteresowni. Nie jest istotne gdzie zyja, w co wierza. Sa po prostu
ludzmi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz